Rządził Kościołem dłużej niż którykolwiek inny papież. Za jego czasów Kościół poniósł stratę, która przyniosła wiele korzyści.
Był czerwiec 1846 roku. W Watykanie kardynałowie wybierali papieża. W powietrzu wisiało napięcie. Wszyscy zadawali sobie pytanie, kto pokieruje Kościołem wobec zbierającej się burzy. Czuło się, że wkrótce nastąpi jakiś wybuch. Państwo Kościelne istniało od tysiąca lat, ale coraz częściej wstrząsały nim bunty niezadowolonej ludności. Włosi chcieli z całej Italii stworzyć jedno państwo, a Rzym miał być jego stolicą.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.