Jan Matejko (1838–1893) „Wskrzeszenie Łazarza” 1867, kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Nowym Wiśniczu
Co? Mówicie, że Matejki na pewno nigdzie się nie spotka, bo nie żyje? O Łazarzu też tak mówili. A potem buch! – i znowu żył.
Więc nie bądźcie tacy pewni. Zwłaszcza w przypadku malarzy. Wiele razy już słyszałem od znajomych: „widziałem Rembrandta”, „widziałem Caravaggia” – a przecież Rembrandt i Caravaggio umarli dużo wcześniej od Matejki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.