Wełniane kulki na czterech nogach idą powoli, skubiąc trawę. Niektóre beczą. Wszystkie dzwonią dzwonkami. Popędzają je psy. fot. Roman Koszowski
Zahartowany, odważny, zna skomplikowane węzły i potrafi przewidzieć pogodę. Żeglarz. Prawdziwy gość nad jeziorem. fot. Henryk Przondziono
Na zbiórki przynoszą plastikowe butelki i gazety. A w listopadzie, w dniu św. Tarsycjusza, urządzają prawdziwy pokaz fajerwerków. fot. Roman Koszowski
Ziemia zaczyna drżeć, słychać huk i świst. 1000 ton stali zbliża się… pełną parą. Dym zasłania słońce. Na gapiów spada czarna sadza. fot. Roman Koszowski
Śpią na stojąco, jedzą mało, ale często. Są eleganckie, wrażliwe i chętnie przyjaźnią się z ludźmi. fot. Roman Koszowski
O produkcji cegieł, bramkach przy kościele, pięknej kaligrafii i pytaniach o imię opowiadają ministranci ks. Karola Wojtyły. fot. Roman Koszowski/Archiwum św. Floriana
Raz w roku przyjeżdża tu rycerz w zbroi. Dzieciom kładzie miecz na ramieniu i wręcza tarczę obronną - Cudowny Medalik z Maryją. fot. Roman Koszowski
Biegną do remizy, wkładają specjalne buty, spodnie, kurtki i hełmy strażackie. Po chwili przez klasztorną bramę wyjeżdża do akcji czerwony wóz strażacki fot. i repr. Henryk Przondziono
Przepisali całą Ewangelię według św. Marka. Ich maskotkami bawią się dzieci w Ruandzie. Za beatyfi kację Jana Pawła II podziękują… na górskim szlaku. fot. Henryk Przondziono
Nawigacja satelitarna, noktowizory i świetna organizacja. To nie wyposażenie komandosów, ale poczciwej pszczoły miodnej. fot. Henryk Przondziono