Zahartowany, odważny, zna skomplikowane węzły i potrafi przewidzieć pogodę. Żeglarz. Prawdziwy gość nad jeziorem.
Postawione żagle szybko wypełniają się wiatrem i zgrabne żaglówki cicho suną po tafl i wody. Nagle pada komenda: „Człowiek za burtą!”. Ster gwałtownie skręca w stronę wołającego o ratunek. Główny żagiel przelatuje przez kokpit, załoga błyskawicznie wybiera liny. Głos z brzegu przerywa nerwową krzątaninę: „Wszystko dobrze. Jeszcze raz to samo ćwiczenie”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.