Najwęższym miejscem kanału jest śluza. Pod nami widać wody Zatoki Gdańskiej, a po drugiej stronie wody Zalewu Wiślanego
Najwęższym miejscem kanału jest śluza. Pod nami widać wody Zatoki Gdańskiej, a po drugiej stronie wody Zalewu Wiślanego
Roman Koszowski /Foto Gość

Skrót do morza

Adam Śliwa

publikacja 21.10.2021 10:04

Przekopać się przez piasek, wpuścić wodę i statki mogą płynąć. Sprawa wydaje się bardzo prosta… ale wcale taka nie jest.

Jedziemy sosnowym lasem. Gdyby nie mapa, trudno byłoby uwierzyć, że po obu stronach ściany drzew jest woda. W końcu las się urywa. Przed nami plac budowy. Dopiero teraz, z mostu przerzuconego nad budowanym kanałem, widać wielką wodę. Z lewej strony słodką z Zalewu Wiślanego, a z prawej słoną z Zatoki Gdańskiej. Prace prowadzone są na lądzie, na wodzie, a nawet pod wodą. Wśród pracujących koparek, pogłębiarek, dźwigów i statków oprowadza nas pani Anna Kosmaczewska-Lemańska, kierownik działu technicznego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..