HMMWV

Brak komentarzy: 0

Krzysztof Kwaśniewicz

MGN 06/2003

publikacja 09.04.2012 11:39

Ładny to on nie jest. Ujmując rzecz ściśle, jest po prostu paskudny. Przypomina żabę tuż po bliskim spotkaniu z walcem. Niski, zwykle brudnozielony, z tępo zakończoną maską i wyłupiastymi reflektorami.



W środku – to samo. Siermiężne wskaźniki, brak jakiegokolwiek komfortu. Po prostu dno i metr mułu. Nawet nazywać się porządnie nie może, tylko jakieś skróty niewydarzone, HMMWV, psiakostka.

Trudne słowo
Na początku był Willys. Potem Jeep. Potem długo, długo nic (tu oburzą się miłośnicy LandRoverów). Aż wreszcie pojawił się on. Niewymawialny. HMMWV. Spróbujcie to powiedzieć głośno. Udało się? Tak? To spróbujcie szybciej. Właśnie. Żołnierze amerykańscy też mieli z tym problemy. Dlatego bardzo szybko pojawiła się nazwa potoczna, taka, którą dało się wypowiedzieć. Humvee. Istnieje jeszcze jedna. Hummer. Jak twierdzą dobrze poinformowani – to po prostu nazwa wersji cywilnej pojazdu. Żeby skomplikować do końca, podam jeszcze, że pełna nazwa brzmi High Mobility Multi- purpose Wheeled Vehicle, a często mówi się o nich H1 (to te produkowane do 2002 roku) albo H2 (te po 2002 roku). Istnieją jeszcze nazwy fabryczne, jak na przykład M998A2, ale to już można sobie podarować.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.