nasze media Mały Gość 7/2025

Wasz Franek fałszerz

|

Mały Gość 7/2025

dodane 18.06.2025 12:01

Niebo Dantego

Kojarzycie Dantego? No, tego… Alighieri? Nie, nie pytam o to, czy go znacie. On żył w średniowieczu, a nie podejrzewam, żeby ktoś z was pamiętał te czasy. Myślę jednak, że niektórzy z was o nim słyszeli. Przypomnę, że to był włoski poeta, filozof i polityk. Jego najsłynniejszym dziełem jest „Boska komedia” – poemat opisujący wizję wędrówki przez piekło, czyściec i niebo.

Gdy dochodzi do ostatniego etapu, jego przewodniczką po niebiańskiej krainie zostaje piękna Beatrycze. Chodzi o Beatrice Portinari, Włoszkę z Florencji, którą w utworze „Życie nowe” opisał jako swoją ukochaną. Na uczuciu się skończyło, bo oboje się pobrali, ale nie ze sobą. Beatrycze zresztą szybko zmarła – w wieku 24 lat. Nie wiadomo zresztą, jak to z tym uczuciem było, bo spotkali się w sumie parę razy. Czy sobie wtedy coś wyznawali, też pewności nie ma. W każdym razie, gdy dziewczyna już nie żyła, świetnie nadawała się do roli mieszkanki nieba, kobiety idealnej, symbolu mądrości.

Mniejsza z tym zresztą. Chodzi mi bardziej o obraz niż o Dantego i jego życie uczuciowe.

Otóż obraz namalował włoski artysta Cesare Saccaggi w roku 1903, czyli ponad 600 lat po śmierci Beatrycze. Widzimy tu młodych, którzy trzymając się za ręce, spacerują po rajskim ogrodzie. Dante w białym kapturze spogląda na dziewczynę w taki sposób, że widać po nim, co do niej czuje. Z kolei Beatrycze spogląda w niebo, jakby nasłuchiwała Bożego głosu.

Obraz jest zatytułowany po łacinie Incipit vita nova, czyli „Nadchodzi nowe życie”. Właśnie tak brzmi tytuł jednego z rodziałów książki „Życie nowe”, jednego z najwcześniejszych dzieł Dantego. Odnotował tam, że pierwsze spotkanie z Beatrice Portinari miało miejsce, gdy oboje mieli dziewięć lat. „W tej chwili duch w wewnętrznej komnacie mojego serca zaczął gwałtownie drżeć” – zapisał. I dodał: „Od tego czasu miłość rządziła moją duszą”. Obraz jest namalowany w stylu prerafaelitów. Przypomnę, że artyści z tego bractwa tematy czerpali z Biblii, z legend o królu Arturze i innych. W ich obrazach jest dużo symboli i ukrytych treści. W tle najczęściej pojawia się bogata przyroda, pokazana w żywych kolorach. Prerafaelici zwracali uwagę na szczegóły, odmalowując je bardzo dokładnie. Przyjrzyjcie się choćby twarzy Beatrycze czy elementom jej stroju – wszystko pokazane z fotograficzną dokładnością. Ale te obrazy są lepsze od fotografii, bo zawierają emocje autorów, ich myśli, które przelewali na płótno.

Incipit vita nova przede wszystkim ujmuje atmosferą. Nieomal czuje się delikatność, czystość, świętość – ale to w końcu niebo.

A dlaczego teraz taki obraz, skoro idą wakacje? Powiedzmy, że to taka zapowiedź rajskich wakacji właśnie. Tym razem fałszerstw jest osiem, a Wy będziecie mieli mnóstwo czasu, żeby je odnaleźć. Czego Wam z serca życzę.