publikacja 24.02.2008 22:34
Hau, Przyjaciele!
Zaraz po przyjściu ze szkoły Paulina i Jadzia skupiły się na wycinaniu, podklejaniu i kolorowaniu figurek do najnowszej klasowej inscenizacji. Jednocześnie powtarzały swoje role. Dobrze, że wcześniej Kuba był ze mną na polach. Teraz mogłem drzemać, a w półśnie już prawie sam powtarzałem starą, XVII- wieczną rymowankę: "Wiecie dobrze, gdzie Gliwice, co dzielnością się wsławiły, gdzie mężatki i dziewice wroga z miasta wypedziły!" Kiedy praca nad kukiełkami była wreszcie skończona, dziewczyny zaprosiły Panią na przedstawienie o obronie miasta w czasie wojny 30-letniej. Usiadłem jako widz i coś mnie lekko zmartwiła ślubowana przez przodków pielgrzymka na Jasną Górę. Bo co będzie, jeśli rodzina tam się wybierze? Wtedy mnie zostawią, mam takie przeczucie. Cześć. Tobi.
poniedziałek, 25 lutego, 2008r.