nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 17.10.2007 19:55

czwartek, 18 października, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Pani Maria coś nerwowa od rana. Nie chciałem do niej schodzić, ale dzieci w czwartki idą po szkole na angielski. Przecież grozi mi choroba sieroca, jeśli spędzę w samotności tyle godzin. Dlatego krótki skowyt, trzy szczeknięcia i już sąsiadka wypuszcza mnie do ogrodu, a potem zaprasza do siebie. Usiadłem obok Funi na parapecie i zaraz poczułem pełną napięcia atmosferę. Sąsiadka biegała nerwowo po kuchni, na głowie zakręciła śmieszne wałki. Jednak kocicę i mnie zainteresowały niezwykłe zapachy dochodzące od strony kuchenki. Dlatego wciąż podnosiliśmy łby do góry i węszyliśmy. Paszteciki? Sernik? Gotowane mięso? "Żarłoki, poczekajcie chwilę"- zaśmiała się pani Maria. "Dzisiaj św. Łukasza, patrona służby zdrowia. Odwiedzą mnie dawne koleżanki, z którymi pracowałam w szpitalu". Powód obojętny, byle jedzenie dobre. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..