43 lata, ponad pół miliona przejechanych kilometrów, a "noga podaje". Radosław Romanik nie może się rozstać z rowerem i zawstydza młodszych kolegów. W tym roku zdobył już m.in. brązowy medal górskich mistrzostw Polski. 
Definitywnie chciał się rozstać ze sportem przed rokiem. Ukoronowaniem przygody z kolarstwem miały być ubiegłoroczne górskie MP, w których zdobył srebrny medal. 
W tym roku w wyścigu Bałtyk-Karkonosze był 10., wygrywając jazdę na czas pod górę z ponad minutową przewagą nad drugim w klasyfikacji, w Małopolskim Wyścigu Górskim był dziewiąty. 
Skąd wziął się pseudonim "Dziadek"? – 19 lat temu włączono mnie do kadry narodowej. Choć miałem ledwie 24 lata okazałem się najstarszy. Ksywka została i dopiero teraz staje się aktualna - wyjaśnia kolarz. 
	
	Pierwsza strona
	Poprzednia strona
	Następna strona
	Ostatnia strona
	 
	
"Dziadek" zawstydza