Do celu 640 km

W ciągu 19 dni pątnicy przejdą 638 km. To jeden z najdłuższych w Polsce szlaków pątniczych do narodowego sanktuarium, dlatego uczestnicy wyprawy maszerują szybszym tempem niż pątnicy z innych miast – około 5,5-6 km/godz. ale, jak mówią organizatorzy, w warunkach niesprzyjającej pogody, pątnicy potrafią “podkręcić” tempo do 8 km/godz. Pielgrzymka z Helu bywa nazywana “Kaszubskim Ekspresem”. Przechodząc przez województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, łódzkie i śląskie.

W tym roku już po raz 44. z kościoła Bożego Ciała na Helu wyruszyło około 120 osób.

Na Jasną Górę dotrą 12 sierpnia.

Pielgrzymka Kaszubska wyróżnia się też spośród innych językiem, w jakim prowadzone są modlitwy. Codziennie pątnicy śpiewają hymn ku czci Matki Bożej „Kaszebsko Królewo”, a liturgia także prowadzona jest po kaszubsku.

W szczególnych okolicznościach pielgrzymi wydłużali trasę. W 2006 r. z okazji 25–lecia pielgrzymki pątnicy doszli aż do krzyża na Giewoncie. Trasa liczyła wówczas 930 km. W 2011 r. pokonali 1040 km, przechodząc z Jasnej Góry dalej, do Lewoczy – narodowego sanktuarium Słowaków. Sześć lat temu, na 35–lecie pielgrzymki, pątnicy doszli do Krakowa, aby uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży i spotkaniu z papieżem Franciszkiem.

A w 2021 roku, z racji roku św. Jakuba i Jubileuszowej 40. Pielgrzymki Kaszubskiej, pielgrzymowanie pątników z Pomorza nie zakończyło się na Jasnej Górze. Najpierw wyjechali autokarem z Częstochowy do Hiszpanii, a następnie wyruszyli pieszo z miejscowości Saria, by po czterech dniach dotarli do Santiago de Compostela. Stamtąd wyruszyli autokarem w drogę powrotną, odwiedzając m.in. Fatimę, Pampelunę i Lourdes.