Wciąż boją się czarowników, klątw i śmierci, którą potrafią sprowadzić. Na szczęście mają swoich męczenników. Ich przykład uczy, że wiara jest silniejsza od strachu.
Na rozkaz króla Mwangi 3 czerwca 1886 r. zabito kilkudziesięciu chrześcijan. Najmłodszy, Kizito, miał 12 lat. Dla mieszkańców Ugandy to nie tylko święci z obrazków. To ludzie, którzy oddali życie za wiarę. Dziś są dumą afrykańskiego Kościoła. Co roku ponad milion ludzi z kilkunastu krajów Afryki, z prezydentem Yoweri Musevenim, który w 2012 roku poświęcił Ugandę Bogu, na czele, bierze udział w uroczystościach ku ich czci.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.