Chciał być mechanikiem. Został stolarzem. Teraz jest księdzem. Pracuje jako misjonarz w Papui Nowej Gwinei.
Kiedy Zygmunt nie dostał się na praktykę, by uczyć się zawodu mechanika, mama się martwiła: „Synku, co to będzie, kim ty zostaniesz?”. Chłopak nie miał specjalnego wyboru. Jak wielu we wsi, zaczął się uczyć stolarki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.