Rozmowa z księdzem prałatem, Konradem Krajewskim, ceremoniarzem papieskim
Salezjański Ośrodek Misyjny co roku dostaje listy od wolontariuszy, którzy spędzają święta na misjach. Opowiadają jak wygląda ich Boże Narodzenie tam, gdzie są.
W każdą niedzielę przy ołtarzu, obok siebie służą ojcowie z synami.
Nie chciała, żeby ktokolwiek o niej wiedział. Chciała zniknąć z ziemi bez śladu.
W buszu człowiek jest gościem. Zwierzęta są u siebie.
W niebie jest wspaniale. Tak, że nawet nie można sobie tego wyobrazić. Tylko że wejście do niego od naszej ziemskiej strony jest okropnie ciasne i niewygodne, a nazywa się śmierć.