Édouard Manet (1832-1883), "Bar w Folies-Bergere", 1881-1882, Courtauld Gallery
Jan Steen (1626 - 1679), „Wiejska szkoła” – ok. 1670, olej na płótnie, National Gallery of Scotland, Edynburg
Jak to jest, że wiele obrazów „świeci”? Wyglądają tak, jakby ktoś w nich zapalił światło, a przecież to niemożliwe, bo tam jest tylko farba na płótnie lub desce. Ano, w tym właśnie tkwi sekret artyzmu – wydobyć światło.
We wrześniu komentuje Franciszek Kucharczak, zwany też Frankiem fałszerzem, co tydzień na poważnie pisze w "Gościu Niedzielnym".
Ten obraz wisi w jednym z rzymskich kościołów. Trochę dziwne, prawda? Taki „świecki” jakiś. Siedzą ludzie w tawernie, liczą pieniądze. A jednak to scena z Ewangelii – „Powołanie św. Mateusza”.
William Hogarth (1697–1764), „Bankiet przedwyborczy”, 1755, Soane's Museum, Londyn
Eustache Le Sueur (1616–1655), „Święty Paweł nauczający w Efezie”, 1649, Galeria
Luca Signorelli (ok. 1445–1523), Zmartwychwstanie ciał, fresk, 1499–1502 katedra Santa Maria i San Costanzo, Orvieto
Loeonardo da Vinci (1452–1519), „Ostatnia Wieczerza” 1495–1498
Nikolaos Gyzis (1842-1901), "Alegoria historii" (1892)