Po co ten temat?
To on okazywał mi mocne zainteresowanie. Nie poprosił o chodzenie, niczego nie wyznał, ale jego zachowanie było jednoznaczne- przyjeżdża, przytula, jest miły, nawiązuje relację z moją rodziną, dobrze się u nas czuje. Po ostatniej wizycie pisaliśmy i bardzo zdenerwowały mnie jego aluzje na temat mojej nadwagi. Fakt, troszkę ciała mam, ale dużo ćwiczę. Zresztą, po co ten temat? Z jednej strony, może się martwi o mnie? Za niedługo ma studniówkę, może chce mnie zaprosić? Z drugiej strony, ja nie muszę się nikomu podobać, ważne ze sobie się podobam. To nie jest tak, że się zaniedbałam, tylko od leków. Ja już sama z tym sobie radze, sama ćwiczę i bez jego pomocy dam sobie z tym radę. Nie będę robić tego dla niego, ale dla siebie. Urwałam nasz kontakt, nie odbieram telefonów, chociaż żal i przykro.
17-latka