15 Maja 2014
Gabi Szulik, która rybkę już przykleiła
Kto przyzna się do Jezusa, może spać spokojnie.
więcej »
Zanim krzyż stał się podstawowym symbolem chrześcijan, znakiem rozpoznawczym uczniów Jezusa była ryba. Dlaczego? Powodów jest wiele.
wszystko z tej kategorii
Co to jest złote runo, jak działa koło deptakowe i jak szybko jeździ czołg Leonarda da Vinci?
W ciemnej wilgotnej sztolni, spośród czarnych skał wyłania się górnik w długim kaftanie. Wita poszukiwaczy złota.
Angelo wspiął się na wysoki kredens. Wiedział, że mama chowa tam smakołyki. Gdy zapytano, dlaczego to zrobił, mały łakomczuch nie przyznał się.
Gdy Barnaba leżał w szpitalu, w Rzymie modlił się za niego Jan Paweł II. 16-latek wyzdrowiał. Lekarze kręcili z niedowierzaniem głowami.
Ministranckie wędrówki po Karkonoszach i lekcje rozumienia Mszy św. wspomina aktor Arkadiusz Janiczek.
Ten obraz nazywa się „Zły pasterz”, ewentualnie „Najemny pasterz”. Jedno z drugim chodzi zresztą w parze, bo, jak mówi Jezus w Ewangelii, najemnikowi nie zależy na owcach i w chwili niebezpieczeństwa zostawia je i ucieka.
Drewniane śmigła, wielkie czarne silniki i delikatne kółka jak… w zabawkach. 100 lat temu piloci latali samolotami z drewna, drutu i płótna.
Bukiet może pachnieć słodko, smakowicie wyglądać i być jadalny.
Kolorowe, bardzo słodkie zaspokoją pragnienie tylko na chwilę. Z prawdziwych owoców orzeźwiają na zdrowie.
Słoneczny dzień, powalone pnie drzew, nagrzane kamienie – to lubi sympatyczna zwinka.
Podczas ostatniego wybuchu wulkanu lawę na wyspie powstrzymała podobno Piękna Pani.
O Banku Nasion specjalnie dla „Małego Gościa” rozmowa z Brianem Lainoffem z Global Crop Diversity Trust, międzynarodowej organizacji chroniącej nasiona roślin jadalnych z całego świata.
Miliony nasion z całego świata ukryte w samym środku lodowca. Na wszelki wypadek.
Słowa Ewangelii według świętego Jana W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. (J 14, 20)
Moje koleżanki oszalały. Wklejają na Facebooka zdjęcie i czekają na lajki. Tylko tym żyją. Gdy nie otrzymują zbyt wielu „polubień”, są załamane. Weronika
– Jasiu jak było w szkole? – Dobrze. Pani mnie wyróżniła. Powiedziała, że cała klasa to osły, a ja największy.
O znakach wiary, które mają zawsze przy sobie opowiedzieli nam lekarz, pilot, dziennikarka i polityk.
Po pierwsze, jest turniej. Po drugie, gra drużyna. Po trzecie, nikt nie podejrzewa, że ona zwycięży. I najważniejsze, po czwarte, ta drużyna zwycięża lub jest o włos od zwycięstwa.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.