To, że coś widać, albo słychać, nie znaczy wcale, że istnieje naprawdę. Moja koleżanka mnie okłamała. Najpierw obraziła się na swoją przyjaciółkę a potem namówiła mnie, bym ją obgadywała. Nie chciałam, ale słówko na Asię powiedziałam. To prawda. Po jakimś czasie one się pogodziły a koleżanka swoje słowa mnie przypisała i jeszcze powiedziała, że to ja zaczęłam. Teraz Asia mi nie ufa... Na szczęście, to nie moja historia. To fragment listu, jakie otrzymuje nasza Iza Paszkowska od Darmowych Korepetycji.
więcej z tego numeru »
Dobra historia dla dzieci podoba się też dorosłym. Tak jest z „Opowieściami z Narnii”. Muszę się przyznać do poważnego błędu. Dopiero niedawno obejrzałam „Opowieści z Narnii”. Kiedy pięć lat temu w kinach pojawiła się pierwsza część „Lew, czarownica i stara szafa”, wszyscy naokoło powtarzali: „Musisz ten film zobaczyć…”, „Musisz ten film zobaczyć…”. No, i nie zobaczyłam. Wreszcie, przygotowując ten numer „Małego Gościa”, zobaczyłam pierwszą część. I jestem zachwycona.