28 Września 2017
Gabi Szulik
Pan Bóg chce ratować ludzi i posyła na ziemię Matkę swego Syna. Ona idzie do dzieci i mówi, co powinni zrobić dorośli.
więcej »
Na spotkania naszej oazy nie przychodzi wiele osób. Martwi mnie to, bo podobno (tak mówią animatorzy) kiedyś było prawie siedemdziesiąt osób. Czy to znaczy, że wspólnota umiera? Iza
Zwykła salka parafialna zamienia się w kwiatowy warsztat. Uwaga… do akcji wkraczają Dzieci Maryi.
Zakładają rękawice, kaski i... rolki. Kapitanem jest polski ksiądz, a patronką włoska błogosławiona.
Lubi mieć człowieka za sąsiada. Kominy, dachy, rynny, parapety czy słupki ogrodzeniowe to jej królestwo.
We wrześniowym numerze obiecałem, że przyjrzymy się pełnionym przez Was funkcjom. Naliczyłem ich przynajmniej kilka.
Jako pierwszy człowiek nurkował w Morzu Północnym, w skafandrze własnej konstrukcji, podbił Brazylię, zaprzyjaźnił się z Indianami i… uratował króla Jana Kazimierza.
W domu, w samochodzie, na plaży, a nawet w górach. Wszędzie gra. Jak do małego odbiornika dociera głos?
Dwoje pasażerów na pokładzie... auta, które przypomina luksusowy jacht. Ale odlot!
Dlaczego strój ministranta jest tak ważny? Kiedy ministranckie świadectwo działa na innych? Do czego nie wolno się przyzwyczajać?
Żelazna brama, stare drzewa i ciemne alejki. Spośród zieleni wyłania się zamek. Palony, grabiony i remontowany.