Mam boski gen

Mam boski gen

Piotr Sacha

MGN 06/2011

publikacja 06.05.2011 09:25

Rapuje o tym, czym jest dobry flow. I o tym, że diss jest niepotrzebny, a hajs to nie wszystko. I woła do mikrofonu: „Ten postulat puszczam w miasto – niech hula. Bóg jest z nami, nie ma innego Króla”.

Frenchman, czyli Nicolas Ribier, cztery lata temu grał we Wrocławiu. Po koncercie podeszła do niego kobieta. – Jezus Chrystus bardzo cię kocha – powiedziała. – Jesteś gotowy umrzeć za Niego? – spytała jeszcze. – Nie jestem – odpowiedział szczerze. Nicolas, czyli Mikołaj, miał wtedy 28 lat. Nie modlił się i nie chodził do kościoła. – Nie martw się. Kiedyś będziesz miał wybór. Albo pozostać obojętnym, albo pójść w Jego ślady – zakończyła nieznajoma.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..