św. Soter - patron dobrej miłości
W miejscu, skąd cesarz obserwował mękę chrześcijan na arenie Koloseum, dziś wznosi się krzyż fot. PAWEŁ GRAJEWSKI

św. Soter - patron dobrej miłości

Andrzej Grajewski

MGN 10/2010

publikacja 16.09.2010 14:23

Ustalił zwyczaj obchodów Wielkanocy, błogosławienia par małżeńskich. Umocnił pozycję biskupa Rzymu.

Trudno było dostrzec chrześcij an w rzymskim tłumie. Chociaż imperium było tolerancyjne, a przy każdej uliczce milionowego miasta wznosiło się wiele świątyń i kaplic, chrześcijańskich wśród nich nie było. W drugim stuleciu, podobnie jak w czasach św. Piotra, chrześcijaństwo było nadal religią przez państwo nie uznawaną. Kościół jednak rósł w siłę jako nadzieja na lepszy świat dla wszystkich. Tylko na tajnych spotkaniach modlitewnych obok siebie stawał obywatel rzymski i niewolnik, jak ludzie wobec siebie równi i wolni.

 
KOŚCIÓŁ PODZIEMNY
Chrześcijanie spotykali się głównie po domach bądź w katakumbach, wielkich podziemnych cmentarzach, które wznoszono poza murami miasta. Jedne z nich, przy sławnej Drodze Appij skiej (Via Appia) na początku drugiego stulecia wybudował papież Kalikst I. Było to zarówno miejsce pochówku pierwszych chrześcij an, jak i miejsce spotkań. Grobowce połączone korytarzami drążonymi w wulkanicznymi tufi e tworzyły w Rzymie podziemne miasto. W katakumbach, które od nazwiska ich budowniczego nazywają się dzisiaj katakumbami św. Kaliksta, pochowano 9 papieży męczenników z okresu prześladowań. Do dzisiaj to miejsce nazywa się małym Watykanem.
 
REFORMY SOTERA
W połowie II wieku na czele Kościoła w Rzymie jako kolejny biskup stanął Soter – Rzymianin pochodzący z prowincji Kampania. Kierował nie tylko gminami w Rzymie, ale w całym ówczesnym świecie, napominając także innych biskupów. Chrześcij an nie było już wtedy w Jerozolimie, całkowicie zniszczonej w poprzednim stuleciu przez legionistów Tytusa. Skupiali się głównie w dużych miastach jak Aleksandria czy Antiochia. Jednak ich centrum był Rzym. Soter, podobnie jak jego poprzednicy, musiał troszczyć się o jedność przekazu wiary, co w tamtym świecie nie było łatwe. Chrześcijanie wywodzili się z różnych tradycji kulturowych, dlatego Soter zadbał o to, by przestrzegano wspólnych obyczajów i świąt. To jego zasługą było przyjęcie jednej daty obchodów świąt wielkanocnych, obowiązkowej dla całego Kościoła. On także uporządkował sprawy związane z sakramentem małżeństwa. Zalecił, aby jako związek ważny i sakramentalny uznawać jedynie małżeństwo zawierane w obecności kapłana i błogosławione przez niego, co miało ogromne znaczenie na przyszłość.
Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..