Z ręką na gazie
Maciej Janowski na wirażu (w niebieskim kasku) fot. KATARZYNA ŁAPCZYŃSKA (WWW.KARENFOTO.COM)

Z ręką na gazie

Adam Śliwa

MGN 10/2010

publikacja 16.09.2010 14:10

O miłości do sportu, rodzinie i braku hamulców w motorze opowiada Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski w speedwayu Maciej Janowski

Mały Gość: – Dlaczego zdecydował się Pan akurat na żużel?
Maciej Janowski: – Już od najmłodszych lat tato zabierał mnie na stadion. A każdy kto chociaż raz pójdzie na żużel zazwyczaj od razu „łapie bakcyla”. Gdy miałem 12 lat pojawiła się szansa spróbowania swoich sił na motorze żużlowym, a że była to moja ogromna pasja, zacząłem uprawiać ten sport.

Dość niebezpieczny sport...
– Jest to sport ekstremalny, więc wiadomo, że niebezpieczny. Każdy żużlowiec chciałby uniknąć upadków, wypadków, ale to niemożliwe. W chwili wyjazdu na tor nie myśli się o strachu. A z biegiem lat strach ustępuje. Doświadczeni żużlowcy starają się unikać niebezpiecznych sytuacji. Na torze jesteśmy dobrze zabezpieczeni. Mamy rożnego rodzaju ochraniacze i specjalne stroje. Od kilku lat stosuje się też dmuchane bandy na torach, które znacznie poprawiły bezpieczeństwo w tym sporcie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..