Bałtycki  Jack Sparrow
Adam Nocoń /REPORTER/east news

Bałtycki Jack Sparrow

Przemysław Barszcz

publikacja 22.11.2018 10:36

Gdzie można spotkać piratów? Na Karaibach, oczywiście! A Bałtyk? Też był świadkiem morskich potyczek a cenne skarby przechodziły na pełnym morzu z rąk do rąk.

W XV wieku słone wody kuli ziemskiej zaroiły się od trzymasztowych karak, jednopokładowych karawel i wielkich galeonów. Dzięki szybkim żaglowcom nieznane wcześniej zamorskie bogactwa i nowe lądy stały się dostępne dla Europejczyków. Wyprawa za morza i pozyskanie cennego ładunku stanowiły nie lada wyzwaniem, trzeba było się natrudzić, aby wypełnić ładownie. Nic więc dziwnego, że znaleźli się żeglarze, niekoniecznie chętni do pracy, ale z pewnością chętni na szybki zysk. Dla nich obciążone kosztownościami powolne karaki były łakomym kąskiem. Tak zrodziło się piractwo. Zanim jednak zostało odkryte Morze Karaibskie, a okoliczne lądy splądrowane – na Bałtyku grasował Paweł Beneke. O tym, że piractwo na Bałtyku i okolicznych morzach miało swoją pozycję, zaświadczyć może język polski. Do dziś istnieje słowo „kaper”, czyli bałtycki pirat na usługach króla lub władz nadmorskiego miasta. Paweł Beneke był więc kaprem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..