Zacząłem naukę w liceum, jakoś się zaaklimatyzowałem. Jednak nie mogę znieśc nieustannego używania wulgaryzmów przez kolegów. Nie znoszę, kiedy ktoś przeklina obok mnie. Zawsze zastanawiam się, czy takiej osobie nie zwrócić uwagi, ale boję się wyśmiania. Licealista
Jeśli boisz się wyśmiania, to sam się śmiej, czyli zwracaj uwagę w sposób lekko złośliwy, żartobliwy, satyryczny. Satyra i żart to jeden ze sprawdzonych sposobów krytyki różnych zachowań.
Niestety, takich osób jak Ty jest coraz mniej. Wulgaryzmów używają już dziewczyny, osoby na wysokich stanowiskach, wykształcone. Ten beznadziejny zwyczaj bardzo się upowszechnił. Jedyne pocieszenie tkwi w tym, że te osoby nie przeklinają, one nie używają tych słów świadomie, tylko za pomocą tych kilku słów wyrażają wszelkie emocje lub po prostu używają tych słów zamiast przecinka.
Odważ się od czasu do czasu zwrócic uwagę w sposób żartobliwy. Żartem i śmiechem uzyskuje się czasami lepsze efekty. Bo to są dobrzy chłopcy, którzy już nawet nie słyszą i nie czują, że takich wulgaryzmów używają. Możesz powiedziec na przykład: Stary, spróbuj ubogacic swoje słownictwo, bo bez przerwy używasz dwóch wyrazów. Nie zmienisz innych od razu, ale sam konsekwentnie mów bogatym słownictwem, a ich odzywki od czasu do czasu żartobliwie komentuj.
Jednocześnie pokaż klasie, że jesteś świetnym chłopakiem- otwartym na świat i ludzi. Pamiętaj, że zawsze potępiamy, krytykujemy czyn, ale nie człowieka. Nie odsuwaj się od kolegów, tylko drobnymi krokami i przez własny przykład próbuj coś zmienic.
Jestem bardzo ciekawa, czy jeśli przez 3 lata liceum będziesz brał udział w życiu klasy, będziesz rozmawiał na przerwach, nie odsuwał się, to czy Twoja kultura języka wpłynie na kolegów.
Wiem, że na przykład w niektórych klasach osoby niepijące są silne psychicznie, nie siedzą w domu, chodzą na imprezy, ale nie piją. No i wtedy te imprezy nie są takie rozpijaczone, jak inne. Dlatego przed Tobą chyba ważna misja. Bądź koleżeński, wesoły, uczciwy, rozmawiaj z każdym, ale też pokazuj, że śmieszą Cię i nudzą te nieustanne wulgaryzmy. Czasami możesz okazac lekkie znużenie i powiedz, że już Ci uszy puchną od tych słów. Gdyby tylko ktoś chciał Cię wyśmiac, śmiej się też. Wzrusz ramionami i powiedz zadowolony, że masz alergie na niektóre słowa, a za alergie się nie odpowiada.
Twoją odpowiednią postawą możesz trochę zmienic obyczaje. Nastolatki mają wiele kompleksów i wulgaryzmami dodają sobie pewności, mają wrażenie, że to podnosi ich znaczenie w grupie.
Więcej listów: