Narnia, tysiąc lat później
Kadr z filmu fot. FORUM FILM

Narnia, tysiąc lat później

Edward Kabiesz

MGN 06/2008

publikacja 09.05.2008 09:49

Od wydarzeń przedstawionych w nakręconym na podstawie powieści C.L. Lewisa filmie „Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa" Andrew Adamsona minął rok. Ale tylko tu, na ziemi. W Narnii minęło już ponad tysiąc lat.

Lew Aslan  obiecał czworgu bohaterom pierwszej części filmowego cyklu, że do Narnii jeszcze wrócą. Obietnicy dotrzymał. Właśnie o kolejnej magicznej podróży Łucji, Zuzanny, Edmunda i Piotra Pevensie do Narnii opowiada „Książę Kaspian”. Powrót do Narnii okazuje się jednak podróżą do krainy, której nie znają. Podczas ich nieobecności zmieniło się tu wszystko. Zaludniające ją kiedyś stworzenia i mówiące zwierzęta przeszły do legendy. Władzę w królestwie objął uzurpator, okrutny król Miraz. Mieszkańcy Narnii ukrywają się  przed jego nie znającymi litości żołnierzami. Tytułowy bohater filmu,  książę Kaspian, również musi uciekać przed siepaczami wuja Miraza. I tym razem do walki z uzurpatorem włącza

się rodzeństwo, by przywrócić tron prawowitemu władcy, księciu Kaspianowi. Nie dokonują tego jednak sami. Cały czas opiekuje się nimi Wielki Lew Aslan. Mimo że przez długi czas nie ukazuje się bohaterom wydarzeń. Pójście za nim, za słowami Tego, którego nie widać, wymaga ogromnej odwagi i wiary. Ekranizacji „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian” dokonała ta sama ekipa, która nakręciła pierwszą część. Reżyser Andrew Adamson przystępując do zdjęć deklarował, że starał się zachować ducha twórczości C.S. Lewisa. Jednak w filmie rozwinął niektóre wątki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..