Tombakowi współczesnej pseudokultury Leszek Długosz przeciwstawiał złoto własnej twórczości i życiowej postawy.
Smutna wiadomość nadeszła z Krakowa w minioną sobotę. W wieku 82 lat zmarł po walce z chorobą nowotworową Leszek Długosz – aktor, literat, kompozytor, pianista, najbardziej jednak znany jako śpiewający poeta. Należał do odchodzącego już gatunku pieśniarzy, których cechuje nie tylko elegancja słowa, ale i głębokie poczucie, że twórca ma wobec swoich odbiorców zobowiązania moralne. W świecie wszechobecnego relatywizmu wydawał się człowiekiem z innej epoki, ulepionym ze szlachetniejszej gliny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.