Hulaj głową, nie nogą
Maciej Kulczyński /PAP

Hulaj głową, nie nogą

Adam Śliwa

publikacja 17.06.2022 17:13

Od lat znana jako zabawka dla najmłodszych, od niedawna śmiga jako nowy pojazd.

Gdy poczciwą hulajnogę wyposażono w  elektryczny silnik, stała się świetnym pojazdem także dla dorosłych, idealnym do szybkiego przemieszczania się w zatłoczonych miastach. Spore zamieszanie wprowadziły jednak e-hulajnogi. Nieco ponad rok temu w przepisach ruchu drogowego taki środek lokomocji jak hulajnoga elektryczna czy UTO (Urządzenia Transportu Osobistego) nie istniał. A to oznaczało, że hulajnogi mogły jeździć wszędzie – w dodatku bez ograniczeń co do prędkości. Jadący na hulajnodze traktowany był trochę jak pieszy. Jednak seria różnego rodzaju wypadków, najczęściej potrąceń pieszych, i coraz więcej hulajnóg na drogach, chodnikach i w parkach sprawiły, że pojawiły się nowe przepisy. Od 20 maja 2021 roku e-hulajnoga to pojazd a osoba na niej to kierujący – tłumaczy sierż. szt. Damian Sokołowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..