Święty Jan - mistrz od łamania schematów
Mozaika przedstawiającego św. Jana w Salonikach w Grecji Józef Wolny /Foto Gość

Święty Jan - mistrz od łamania schematów

Brak komentarzy: 0

Joanna  Juroszek Joanna Juroszek

publikacja 24.06.2020 10:05

Jego życie od samego początku pełne było niesamowitych spotkań, znaków i zagadek.

Święty Jan Chrzciciel - bo o nim mowa - był ostatnim prorokiem Starego Testamentu. To on bezpośrednio wskazał Mesjasza, który miał przyjść na ziemię. Oto kilka dowodów na to, jak bardzo niezwykłym i wybranym przez Boga był on człowiekiem:

  • jego narodziny Zachariaszowi (tacie św. Jana) przepowiedział sam anioł Boży. Zachariasz nie uwierzył w przepowiednię, ponieważ jego żona Elżbieta nie mogła mieć dzieci. Za brak wiary Bóg odebrał mu mowę. Ojciec świętego Jana ponownie przemówił dopiero po jego narodzeniu;

 

  • krewną Elżbiety była Maryja. Kiedy od anioła dowiedziała się, że jest w ciąży, pobiegła jej pomóc. Maryja pod sercem nosiła już małego Jezusa. Właśnie wtedy po raz pierwszy Jan spotkał się z Jezusem. "Poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim" - przyznała jego mama;

 

  • to św. Jan mimo że nie znał jeszcze Jezusa jako pierwszy potwierdził, że jest On Mesjaszem. Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi». Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym". Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym» - powiedział o nim. Tym samym potwierdził, że to właśnie przyjście Pana Jezusa przepowiadali wszyscy prorocy;

 

  • choć dzięki jego nauczaniu bardzo wiele osób się nawracało - nigdy nie przypisywał sobie chwały. Do końca swojego życia pozostawał skromnym człowiekiem. Wiedział, że to nie on jest Zbawicielem.

Zmarł śmiercią męczeńską, 24 czerwca obchodzimy uroczystość jego narodzenia.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.