Ksiądz Adam kardynał Kozłowiecki
Ksiądz Adam kardynał Kozłowiecki

Żebym nic głupiego nie zrobił

Brak komentarzy: 0
MGN 07-08/2004

publikacja 01.04.2012 21:03

Dostaliśmy niezwykły list z Zambii. A właściwie dostali go ci, którzy po roratach pod tytułem „Nie możemy być spokojni, gdy tylu ludzi nie zna Chrystusa”, napisali do księdza kardynała Adama Kozłowieckiego.

Przede wszystkim proszę o przebaczenie. Jestem naprawdę ogromnie zawstydzony. Zapewniam, że o nikim nie zapominam, zwłaszcza w codziennej mszy świętej. Znów się postarzałem i zniedołężniałem – w „prima aprilis” zacząłem 94. roczek zaśmiecania tej pięknej Afryki swoją osobą. Do różnych obowiązków na misji doszedł jeszcze urząd znachora opatrującego wrzody i zropiałe rany naszych owieczek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.