Dzieci dodawały mu odwagi

Dzieci dodawały mu odwagi

Brak komentarzy: 0
MGN 09/2005

publikacja 24.03.2012 15:41

Brat Roger Schutz nie żyje. Został zamordowany w czasie modlitwy w Taizé /czytaj: Teze/. W redakcji „Małego Gościa” pozostał po nim list. Przysłał go jesienią zeszłego roku do odczytania w czasie „małogościowych” rorat. Wybierzcie z listu choć jedno zdanie i postarajcie się je zapamiętać.

Brat Roger Schutz zamieszkał w Taizé podczas II wojny światowej. Do tej małej, francuskiej wioski w Burgundii przyjechał z rodzinnej Szwajcarii. Chciał mieszkać w kraju, z którego pochodziła jego mama. Pomagał ludziom uciekającym przed wojną. Szczególnie Żydom. Kilka lat po wojnie postanowił żyć jak zakonnik. Po jakimś czasie dołączyli do niego inni. Teraz we wspólnocie w Taizé mieszka około stu braci.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.