Z weselem umrę
Spiżowy Jan Hus spogląda ze wspaniałego pomnika na praskim rynku. Rocznica śmierci czeskiego bohatera jest w u naszych sąsiadów z południa świętem państwowym. fot. ANDRZEJ BOGACZ / AGENCJA GAZETA

Z weselem umrę

Brak komentarzy: 0

Franciszek Kucharczak

MGN 07-08/2005

publikacja 24.03.2012 12:05

Mieszkańcy Konstancji zbiegli się oglądać rzadkie widowisko. – Heretyka będą palić! – rozchodziła się w tłumie wieść. W bramie pokazał się orszak wiodący skazańca. Z daleka widać było papierową mitrę na jego głowie. Wymalowano na niej diabły i napis „herezjarcha”. Tak nazywano ludzi, którzy głosili rzeczy sprzeczne z nauką Kościoła.

Skazaniec nazywał się Jan Hus. Był księdzem i wykładowcą na uniwersytecie w Pradze. Ongiś, w tamtejszej kaplicy Betlejemskiej, głosił po czesku kazania, a że był gorliwym kapłanem i świetnym mówcą, słuchaczy miał wielu. Mistrz Jan wołał, że źle się dzieje w Kościele, że duchowni nie żyją według Ewangelii, że nie myślą o biednych. Nie on jeden to mówił, bo czas dla Kościoła rzeczywiście był trudny. Ludzie nie bardzo wiedzieli, kto właściwie kieruje Kościołem, bo skłóceni kardynałowie wybierali swoich „papieży”. W końcu prócz prawowitego papieża było jeszcze dwu antypapieży – bo tak nazywano uzurpatorów. Protest Jana Husa nie był więc niczym nadzwyczajnym. Problemy zaczęły się, gdy zetknął się z naukami Johna Wiclefa. Ten Anglik głosił, że w Komunii świętej nie ma prawdziwego Chrystusa, odrzucał sakrament pokuty i kult świętych. Hus przejął się tymi błędnymi naukami, choć niezupełnie się z nimi zgadzał. Arcybiskup Pragi uznał jednak, że Hus głosi nauki niebezpieczne dla wiary, więc go wyklął. Ten jednak nie podporządkował się i dalej głosił kazania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.