Nigdy w życiu się nie obżerałam i tego nie zrobię. Można powiedzieć, że ten grzech w ogóle mi nie grozi.
Nie mam nawet lodówki, żeby w chwilach pokusy do niej zajrzeć i najeść do nieprzytomności. Nie czuję takiej potrzeby.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.