Moja mama nie pozwala mi pójść na zajęcia z pole sport. Twierdzi że jest to "taniec na rurze", a tak naprawdę są to ćwiczenia na drążku pionowym. Bardzo mi zależy, żeby wziąć w nich udział. Co pani może mi doradzić? 13- latka.
To on okazywał mi mocne zainteresowanie. Nie poprosił o chodzenie, niczego nie wyznał, ale jego zachowanie było jednoznaczne- przyjeżdża, przytula, jest miły, nawiązuje relację z moją rodziną, dobrze się u nas czuje. Po ostatniej wizycie pisaliśmy i bardzo zdenerwowały mnie jego aluzje na temat mojej nadwagi. Fakt, troszkę ciała mam, ale dużo ćwiczę. Zresztą, po co ten temat? Z jednej strony, może się martwi o mnie? Za niedługo ma studniówkę, może chce mnie zaprosić? Z drugiej strony, ja nie muszę się nikomu podobać, ważne ze sobie się podobam. To nie jest tak, że się zaniedbałam, tylko od leków. Ja już sama z tym sobie radze, sama ćwiczę i bez jego pomocy dam sobie z tym radę. Nie będę robić tego dla niego, ale dla siebie. Urwałam nasz kontakt, nie odbieram telefonów, chociaż żal i przykro. 17-latka
W klasie jest dziwny wobec mnie chłopak. Swobodnie rozmawia z koleżankami, a mnie omija szerokim łukiem. Kilka dziewczyn z nim chodziło, ale nie było to trwałe. Jeśli już się do mnie odezwie, to zazwyczaj jest to przekleństwo lub jakaś chamska odzywka. Wtedy ja również odzywam się niespecjalnie miło, ale nie aż tak jak on. Jeśli jesteśmy przypadkowo sami, zachowuje się w miarę normalnie i można z nim spokojnie pogadać. Kiedyś musiałam obok niego usiąść i powitał mnie pięknie, a potem szybko dodał, że nie wie, dlaczego tak powiedział. Czy z jego za-chowania można coś wywnioskować? Jak ja się powinnam zachowywać wobec niego? Gimnazjalistka, kl. III
Poznałam w gimnazjum kolegę, rozmawiałam z nim jak z każdym, nie wysyłałam żadnych sygnałów, że myślę o czymś więcej. Nagle obraził się. Poszedł do liceum, myślałam, że zmądrzał, a tymczasem napisał wulgarny list, rozpowiada o mnie straszne rzeczy, ostrzega, że mnie zniszczy, gdy przyjdę do tej szkoły, a ja nigdy z nikim nie miałam zatargów. Nie mam pojęcia, z czego to może wynikać. Zawsze byłam wobec niego w porządku. No i nie ukrywam, że coraz bardziej się boję. Już licealistka
Jestem prawie dwa lata młodsza od ludzi w klasie. Poszłam jako sześciolatka. W sumie uczę się najlepiej. Mam dużo znajomości. W klasie niestety pojawiły się grupki. Należałam do jednej. Były tam najwyższe władze klasy - przewodnicząca i jej psiapsióły. Zawsze im podlegałam. Chciałam, żeby mnie lubiły. Aż przejrzałam na oczy, że one mnie wykorzystują. Były moimi przyjaciółkami. Gdy się próbowałam od nich odciąć, doszło do kłótni. Jedna z nich sprawiła mi przykrość w Internecie. Byłam wściekła (już jest dobrze i sprawa załatwiona). Chciałam zamknąć znajomość. Cały czas mnie obrażają, nie potrafię, nie radzę sobie. Dla nich to chyba problem, że jestem młodsza. Nie wiem. Teraz są wakacje. Trochę obawiam się powrotu. Jak to będzie? Młodsza szóstoklasistka
Nie lubię się stroić. Nie akceptuję tego, że każda dziewczyna w moim wieku ubiera się w to samo. Wiadomo jak w szkole jest. Jestem często krytykowana. Dla mnie zwykła koszulka i getry czy skromna sukienka wystarcza. Nie chcę falban, jeansów z dziurami czy koszulki - hiszpanki. Mama to akceptuje, czasami kupi mi coś modnego, ale nie mam tego w szafie dużo. Jestem harcerką, tam tym bardziej nie przywiązuję uwagi do stroju. Jak odpowiadać na wyśmiewanie w szkole? Bardzo dobrze się uczę, mam tuzin zainteresowań i zajęć. Mam kundelka, uwielbiam się nim zajmować. Ale co z wyglądem? Załamana 12-latka...
Koleżanki z klasy ciągle mnie swatają z kolegą z klasy. Lubię go, to mój dobry przyjaciel. Najpierw zaprzeczałam, ale teraz do mnie powoli dociera że on naprawdę mi zaczyna się podobać. Problem w tym, że on mnie chyba nie zauważa, tylko uważa mnie za przyjaciółkę. Nie wiem co robić proszę o pomoc. 13-latka
Należę do świetnego zespołu, ale nie potrafię się skupić na próbach, bo ciągnie mnie do komputera. Staram się z tym walczyć, ale to jest bardzo trudne. Podejrzewam, że jestem już uzależniona od komputera. Zaniedbuję również naukę. Ludzie z zespołu są mnie źli, oceny spadają, a ja popadam w depresję. No niestety, tak to wygląda. 12-latka
Jestem dziecinna. Chciałam innych rozśmieszać, żeby mnie lubili. Ale coś nie wyszło. Mam młodsze rodzeństwo, z którym się wygłupiam. Przez to udaję małą dziewczynkę. To żałosne. Nie wiem, jak to zmienić. Liczę na Pani pomoc, bo nie chcę taka być. 14-latka
Ten problem może nie jest taki poważny ale jednak irytujące jest to, że w co drugim chłopaku się zauroczam (nie wiem jak to odmienić) Wiem, że to minie ale fajnie było by to umieć ignorować 12-latka