Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.(Mt 5,1-12A) Za sprawiedliwość się cierpi, bo zło jej nienawidzi.
Wy jesteście światłem świata. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.(Mt 5,13-16) Za twoje dobre uczynki ludzie mają chwalić Boga. Jeśli nie chwalą, to twoje światło źle świeci.
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. (Mt 6,24-34)
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie.(Mt 5,38–48) Czemu Bóg każe kochać nieprzyjaciół? Bo On ich kocha.
Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.(Mt 6,24–34) Gdy człowiek troszczy się o sprawy Boga, Bóg zatroszczy się o wszystkie jego sprawy.
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.(Mt 7,21) Nie wystarczy słuchać słowa Bożego, trzeba być posłusznym Bogu.
Najpierw były żmudne lekcje łaciny, a potem pierwsze zauroczenie liturgią. Poznajemy historie czterech ministrantów, dziś ordynariuszy polskich diecezji.
Jest też napisane: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”.(Mt 4,1-11) Pana Boga nie trzeba próbować. Na próbę trzeba wystawiać nasze zaufanie do Niego – bezgraniczne, bezwarunkowe.
Z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”.(Mt 17,1-9) Ze słuchania bierze się wiara, z wiary mądrość, a z mądrości dobre, właściwe wybory.