Tutaj padł już niejeden rekord. Bo przez rok w szkole w sumie pojawia się blisko 7 tysięcy uczniów. W dzienniku lekcyjnym lista nazwisk jest tak długa, że czasem już w maju brakuje wolnych kartek. Ale najbardziej rekordowa jest ilość zawieranych przyjaźni.
Nim skończył siedem lat, był już autorem pierwszych kompozycji. Fryderyka Chopina nazywano „poetą fortepianu”.
Kto podda się poważnym torturom, ten założy fan club Fryderyka. Tym razem na pewno mi tego nie darujecie. Czego? Płyty dołączonej do tego numeru „Małego Gościa”. To przecież kompletne szaleństwo, by do czasopisma dla młodych dołączać płytę z muzyką Chopina.
Za to, że pomagali innym, płynęli na Karaiby. Niestety, ich statek połamał maszty. Ciągle jednak nie tracą nadziei, że jeszcze wyruszą w swój wymarzony rejs.