moj sąsiad też nie wstydzi się Jezusa , ale nie ma go kto nagrać . ale co ważne oprócz tego , że nie trąbi wszem i wobec , że nie wstydzi się Jezusa widzę go jak często przystępuje do komunii świętej - i potwierdzam - mój sąsiad czesław nie wstydzi się Jezusa .
"jest osobą publiczną" i ... co z tego, nie rozumiem o co Ci chodzi. Wszyscy my, cały rząd, sejm, prezydent nie powinniśmy wstydzić się Jezusa Chrystusa :)
moja znajoma również nie wstydzi się Jezusa , często przyjmuje komunie i jeszcze zauważyłem , że modli sie na różańcu , prawdopodobnie za swoich bliskich , gdyż różnie układa się w jej rodzinie - jak dla mnie jest bohaterką gdyż pomimo iż nie ma udogodnień typu piłkarzy i zarobków jakie mają piłkarze , a wręcz jest doświadczana przez los - nadal wierzy w Jezusa .dlatego potwierdzam moja znajoma rrównież wierzy w Jezusa i mogą to p[otwierdzić nawet osoby widzące jak przystępuje aby przyjąć ciało naszego Pana .
Myślę, że właśnie te doświadczenia losu miały wpływ na Jej postawę. Kiedy wszystko tracimy w życiu, i wydaje nam się że już nic nie mamy, że jesteśmy na dnie, właśnie wtedy dostrzegamy że jest jeszcze coś, czego nikt nam nie może zabrać, czego nie możemy stracić,i że możemy to brać garściami i odżywać, jeśli tylko chcemy. Jezus zbawił nas 2000 lat temu. Wszystkich! Tylko i wyłącznie od nas zależy czy podejdziemy do Jego wyciągniętych, otwartych dłoni i poczęstujemy się tym co nam dał:) Pozdrawiam:)
Każde publiczne wyznanie wiary i przyznanie się do JEZUSA,szczególnie ludzi mediów, to przykład dla młodych i świadectwo dla starszych.Wiemy, że jest nas wielu i warto to mówić głośno, szczególnie teraz.
Pozostaje dziękować Bogu za wszystkich,którzy publicznie wyznają swoją wiarę-od Roberta Lewandowskiego po pana Czesława lub,jak kto woli,od pana Czesława po Roberta Lewandowskiego:)Podejrzewam,że obaj są mili Panu Bogu:)
On nikogo się nie wstydzi. Tym różni się od nas. On pokaże się na mieście z każdym, nawet jeśli byłby najgorszym i najpodlejszym człowiekiem, bezdomnym, bogaczem, dobrym, złym, po prostu każdym;). On każdego podniesie. Tylko od nas zależy czy tego chcemy!:-)
Gratuluję.W dzisiejszym świecie to ważne aby przyznać się do Tego który ma życie wieczne.Brawo Panowie. ,,Tylko pod tym Krzyżem tylko pod Tym znakiem Polska jest Polską ,a Polak Polakiem..... "
Czyli osoby nie wierzące w Boga lub osoby nie będące katolikami, chrześcijanami jak np mieszkający w Polsce od wieków muzułmanie to już nie Polacy ??? Jako katolikowi to mi ręce opadają jak widzę takie "katolickie-chrześcijańskie" komentarze.
Szanowny Maximie.Nie wiem czy nie zauważyłeś ? Czy tak bardzo boli Cię Twoje,,Ego" ? Jest wielokropek i cudzysłów.Jest cytat.Niech Tobie ręcę nie opadaja tylko czyń Nimi dobro.szanuje innych i inne wyznania.Niech nigdy Twe słowa nie wyprzedzają myśli i rozumu. Bądźmy zawsze jednością.
Ciekawe jakby jakiś czołowy polski piłkarz był wyznawcą np hinduizmu i by twierdził że wiara w Wisznu czy Krisznę ( tak oni nazywają Boga ) daje mu siłę na boisku i w życiu codziennym i powoduje że jest, staje się lepszym człowiekiem. Ciekawe czy media katolickie by to zamieściły i jak by to skomentowali "super-prawdziwi" katolicy i Polacy ? ;-)
Szacunek dla Roberta! W tym duchu polecam też książkę "Katolik frajerem?" w której o swojej wierze mówią Muniek Staszczyk, Jerzy Stuhr, Radosław Pazura, Krzysztof Ziemiec, Przemysław Babiarz, Tomasz Zubilewicz, Marek Kamiński i inni.
Bardzo ważne jest przyznawać się do swojej wiary.Przecież Jezus powiedział, że kto Jego się nie wstydzi, to może być pewny,że On nie powstydzi się jego przed Swym Ojcem.
Uwielbiam Roberta i Kubę za to że są prawdziwi. Oni nie tylko deklarują wiarę, ale według tego postępują. Po nich po prostu widać, że Bóg działa w ich życiu. Widać w nich taki niecodzienny spokój,mimo że musieli się zmagać z wieloma trudnościami w życiu a nawet tragediami. Dzisiaj pięknym świadectwem jest usłyszeć od Nich że Bóg istnieje i pomaga, bo niestety na Ziemi rozpanoszyło się zwątpienie i szerzy się rozpacz z powodu braku wiary w istnienie życia wiecznego, który rodzi poczucie braku sensu życia tego doczesnego. Powodem rozpaczy nie są grzechy których się dopuszczamy, nawet te najgorsze, które proponuje nam z resztą dzisiejszy świat jako "normalność", tylko brak wiary w to, że Ktoś te rany serca chce uleczyć, i to zupełnie za darmo, bezinteresownie. Dzisiaj wmawia się nam że nie ma nic bezinteresownego, dlatego ciężko jest zaufać Jezusowi że chce nas podnieść i uleczyć z wszelkiej rozpaczy, że można oddać mu ciężary życia i być przez to w pełni szczęśliwym. Można zdobyć wszelkie trofea świata, osiągnąć wszystko co się da, przejść do historii jako gwiazda, ale nie być szczęśliwym człowiekiem. A Oni są szczęśliwi, mimo wielu pokus jakie oferuje Im świat, bo przecież charakter Ich życia powoduje, że są narażeni bardziej od zwykłych ludzi na działanie złego. Bo zaufali, zrzucili wszystko na Pana i wiedzą że oprócz kilkudziesięciu lat ziemskiej wędrówki jest coś o wiele więcej:) I z tego wypływa ten spokój Roberta i Kuby. Są po prostu prawdziwi! Chyba najlepszą rzeczą dla katolika jest to przekonanie, że dzięki zaufaniu do Jezusa, za jakiś czas, kiedy skończy się ziemska droga, spotkamy naszych bliskich i będziemy już zawsze z nimi w wiecznej szczęśliwości - coś pięknego! P.s Zastanawialiście się kiedyś co to znaczy wieczność? Tam już nie będzie powiedzenia:"to co dobre szybko się kończy";-) Bo tam nic się nie kończy!:)
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Czyli osoby nie wierzące w Boga lub osoby nie będące katolikami, chrześcijanami jak np mieszkający w Polsce od wieków muzułmanie to już nie Polacy ???
Jako katolikowi to mi ręce opadają jak widzę takie "katolickie-chrześcijańskie" komentarze.
Ciekawe czy media katolickie by to zamieściły i jak by to skomentowali "super-prawdziwi" katolicy i Polacy ? ;-)
W tym duchu polecam też książkę "Katolik frajerem?" w której o swojej wierze mówią Muniek Staszczyk, Jerzy Stuhr, Radosław Pazura, Krzysztof Ziemiec, Przemysław Babiarz, Tomasz Zubilewicz, Marek Kamiński i inni.
P.s Zastanawialiście się kiedyś co to znaczy wieczność? Tam już nie będzie powiedzenia:"to co dobre szybko się kończy";-) Bo tam nic się nie kończy!:)
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.