Maciej Skupiński

Żywe jest słowo Boże, skuteczne, i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny (Hbr 4,12)

|

MGN 11/2011

publikacja 20.10.2011 08:30

„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy. (Mt 22, 34-40)

Maciej Skupiński Maciej Skupiński
mistrz świata w tajskim boksie
Jakub Szymczuk

Już jako dzieci rwaliśmy się z bratem do sportu. Brykanie w szkole na przerwach i po podwórku to było stanowczo za mało. Rodzice zapisali nas więc na akrobatykę. Fajnie było. Przewroty w przód, w tył, skoki i inne wygibasy zaspokajały nasz nadmiar energii. Dorastając, zdałem sobie sprawę, że udaje mi się odnosić w sporcie sukcesy – wtedy już trenowałem boks tajski. Czułem, że gdy podczas walki rady trenera nie wystarczają, ja potrafię znaleźć sposób na przeciwnika. Byłem przekonany, że mam dar od Boga. Nie trener, nie kolega, nie przeciwnik w ringu, ale ja! Gdy ktoś mówił, że w moich sukcesach mają udział inni, pytałem: „Tak? A kto?”.

Uważałem, że ten talent muszę maksymalnie rozwijać i tak wypełnię najważniejsze przykazanie: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoja dusza i całym swoim umysłem…”. Wszystko fajnie, tylko nie zauważyłem w tej mojej karierze, że zawsze obok mnie są najbliżsi: mama, tata, siostra, brat, koledzy. Pewny swego rozwijałem talenty, ale zapomniałem o drugim przykazaniu „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”.

Nie słuchałem dorosłych, nie byłem ostrożny i moje zdrowie zaczęło psuć się jak zabawka. Nie miałem instrukcji, co zrobić w przypadku takiej awarii. Potrzebowałem wsparcia. Ludzie nie umieli mi pomóc. Dotarło do mnie, że może inaczej mam ten dar od Boga wykorzystać. Teraz jestem trenerem, wychowawcą. Na najwyższym podium chcę Jezusa stawiać i kochać Go najmocniej, jak to możliwe. Nie dostaję za to dyplomów, medali, pucharów. Wierzę, że On może najwięcej dla mnie zrobić. I jak tu nie miłować Pana Boga, który zawsze chce dla mnie najlepiej i bliźniego, który zawsze jest tak blisko.

 

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.