Lęk przed początkiem roku w nowej szkole

publikacja 24.08.2010 10:15

Ogarnia mnie panika. Popadam w psychozę. Jestem cudownie zestresowana myślą, że muszę zacząć wszystko od nowa. Nauką się w ogóle nie przejmuję, lecz ludźmi. Nie umiem zawierać nowych znajomości i boję się, że nikt mnie nie polubi. Najbardziej się obawiam wycieczki integracyjnej. 16-latka

Wyraziłaś pewnie myśli wielu gimnazjalistów i licealistów, gdy stwierdziłaś, że jesteś cudownie zestresowana. Bo lęk miesza się z wielką ciekawością i oczekiwaniem.
Moje rady:
1. Wchodzisz uśmiechnięta, ale nie tak jakoś słodko i sztucznie, ot, lekko.
2. Rozglądasz się i jeśli zauważysz bardzo zalęknioną dziewczynę, to podchodzisz, przedstawiasz się i proponujesz wspólne siedzenie. Ty od razu okażesz się tą silniejszą psychicznie.
3. Nie wydajesz zbyt szybko ocen na temat rówieśników. Przez pierwszy tydzień większość jest spięta i sztuczna. Ktoś może wydawać się niemiły, to tylko stres.
4. Nie dajcie się oszukać kilku krzykaczom udającym luzaków. Nie trzeba im zazdrościć tego luzu, nie wiadomo, czy tam nie dominuje pustka lub wcale nie mniejszy lęk.
5. Pozory mylą- to powinno być hasło na pierwszy miesiąc nauki.
6. Ważne, byś nie utworzyła zamkniętego kręgu z jedną lub dwiema dziewczynami. Podchodź do wszystkich, jeśli nie masz śmiałości mówić, to słuchaj. Tematy pierwszych rozmów takie ogólne- kto skąd jest, kogo zna
tej szkole, jakie słyszał plotki o nauczycielach, wymiana wszelkich szkolnych informacji.
7. Czasami uczniowie wpadają w kompleksy, bo kilka dziewczyn rewelacyjnie pięknie wygląda, szokuje makijażem itd. Kompleksy należy każdego dnia wyrzucać, mieć swoje zdanie, swój styl, nie panikować.
8. Wycieczka integracyjna nie musi być zła. Gdyby ktoś miał głupie pomysły, to nie ulegaj, trzymaj się swoich wartości i zasad. Jeśli jesteś odważna, to powiedz jasno swoje zdanie, wtedy pomożesz innym, będą Cię szanowali.
9. Pamiętaj- pierwsze dni w nowej klasie to wielki teatr, w którym większość uczniów gra tylko role. Swoje prawdziwe oblicza dopiero odkryją za jakiś czas.
Głowa do góry. Adrenalina niech rośnie, podejmij wyzwanie.
















zadaj pytanie...