Wulgarne koleżanki

publikacja 27.01.2010 21:05

Moje klasowe koleżanki używają okropnego słownictwa. Jako chrześcijanka upominam je, ale z marnym skutkiem. Zastanawiam się też, czy słuchanie piosenek znanej piosenkarki, która źle wypowiedziała się o wierze nie jest grzechem... Nastolatka

Słuchanie tej lub innych głupiutkich artystek nie jest grzechem. Można to tylko ograniczyć, a najlepiej zlikwidować, by przez mniejszą popularność one straciły pewność siebie. Bo są już jak nadmuchane balony pełne próżności i pewności siebie.
Nie musisz surowo upominać koleżanek. Dbaj o siebie, o swój rozwój, o dobro...Ty pokazuj swoim życiem, że można być wesołą, energiczną, sympatyczną dziewczyną, która jednak nie przeklina, a potem nie pije, nie pali, nie lata jak głupia za chłopakami. Nie oceniaj koleżanek. Czasami powiedz, by nie używały w kółko tych samych wyrazów, bo to nudne i śmieszne. Jeśli chcesz osiągnąć efekt, to może zacznij kpić z tego słownictwa? Pytaj, czy im się nie nudzi używanie kilku wyrazów na określenie złości, radości, strachu, zdumienia...Czasami powiedz, że tego wyrazu koleżanka użyła już 5 razy, więc może wystarczy. Czasami zapytaj, co naprawdę chciała wyrazić. Pamiętaj, że Pan Jezus nigdy nie potępiał grzeszników, tylko zło nazywał złem i pokazywał, jak można dobrze i pięknie żyć. Nie myśl tyle o grzechach, ale raczej o tym, by szerzyć dobro.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...