Są osoby tak wrażliwe, tak nerwowe, że nie potrafią się wyluzowac podczas sprawdzianów. Bo stres może być budujący i może być niszczący- Ty należysz do tej drugiej grupy.
Taka wrażliwa i nerwowa jest Twoja natura. Staraj się taką polubić, bo to ma też plusy, ale pracujmy nad tym, by się jednak wyluzować.
Kilka rad:
1. Pamiętaj, że czas płynie i nawet coś bardzo trudnego minie. Każda lekcja kończy się dzwonkiem, każdy sprawdzian ma zakończenie. Nastanie też koniec czasu naki. To jeszcze tylko 1,5 liceum, a potem studia, gdzie będą głównie te przedmioty, które lubisz.
2. Nauka jest bardzo, bardzo ważna, bo da podstawy przyszłego życia, ale nie może być jakby bożkiem i to takim bardzo pogańskim, który Cię wykańcza.
3. Naucz się cieszyć drobiazgami- jesteś zdrowa, mądra, masz troskliwych rodziców, którym bardzo na Tobie zależy i życzą Ci wszelkiego dobra.
4. Miałam i mam taką sprawdzoną metode, że gdy zbliżało się coś trudnego, to porządnie się uczyłam, a potem mocno modliłam: "Panie Boże, zrobiłam wszystko, co mogłam, a teraz cały strach oddaję Tobie"
5. Poszukaj w książeczce do nabożeństwa modlitw do Ducha Świętego, może litanii. Jeśli się uczysz, jeśli jesteś w porządku, to resztę niech załatwia Bóg.
6. To nie od Ciebie zależy wszystko w życiu. Nam się tylko tak wydaje. Jeszcze się wiele razy przekonasz, że coś zaplanujesz, przygotujesz, a sprawy potoczą się inaczej.
7. Spójrz z lekkim dystansem na naukę, ona nie jest celem samym w sobie, ale drogą do celu.
8. Dlatego traktuj naukę jako sposób na zdobycie zawodu, który da Ci wiele radości.
9.Piszesz, że nawet z rozszerzonymi przedmiotami masz problemy. Hm, czy to
sprawa Twoich zdolności, czy tylko nerwów?

Spróbuj w tym tygodniu nie bać się sprawdzianów. W drodze do szkoły- ćwicz mocne oddychanie. W głowie stwórz sobie kilka obrazów miłych, radosnych, np święta, wakacje, jakieś widoki, spotkania. Przed samym sprawdzianem przywołaj taki obraz, odpręż się i pisz.



Więcej listów:

zadaj pytanie...