Pasja czy pieniądze?

publikacja 23.10.2007 13:56

Niedługo wybór profilu w liceum. Moje marzenie to mat-fiz. i praca nauczycielki fizyki. Koleżanki odradzają, chcą, bym jak one wybrała kiedyś prawo i zarabiała duże pieniądze. Chyba nie powinno się wybierać tego, czego się nie lubi? Gimnazjalistka, kl. III

Pewnie, że masz rację! Wykonywać pracę, którą się lubi, to gwarancja dobrego humoru i satysfakcji życiowej.
Też jestem nauczycielem i wcale tego nie żałuję i nie żałowałam nawet przez jeden dzień. Pewnie, że nie zarabia się dużo, ale gdy dzieci były małe, mogłam im poświęcić dużo czasu.
Do lekcji przygotowywałam się wtedy po nocach. Praca nigdy mnie nie męczyła, bo ją lubiłam. Dzięki małej ilości godzin w szkole mogę od kilku lat prowadzić dział w Małym Gościu. Jeśli nauczyciel chce zarobić, to szuka kolejnej pracy, bo to się da połączyć ze względu na czas. Zawsze mnie dziwi, że nasi ludzie wyjeżdżają na zachód, gdzie pracują po 16 godzin na dobę, biorą się za najgorsze prace, a w Polsce chcą za 8 godzin dziennie mieć wielkie pieniądze. Przecież osoby dobrze zarabiające pracują ciężko, nie licząc godzin. Poza tym, chociaż pieniądze są w życiu bardzo potrzebne, to jednak samo ich posiadanie nie jest gwarancją szcześcia.

Domyślam się, że Twoje koleżanki myślą, że będą mieszkać i wyglądać jak bohaterka pewnego serialu. To wcale tak prosto i różowo nie wygląda. Seriale i filmy lub reklamy nie pokazują prawdy o życiu. Jeśli marzysz o zawodzie nauczyciela, to nie rezygnuj z marzeń, bo to bardzo ważny zawód. Rób to, co uważasz za słuszne.

Pamiętam lata, gdy prawnicy mało zarabiali, a już najgorzej mieli notariusze. Jeden z kolegów marzył o tej specjalności. To była jego pasja. Aby utrzymać wtedy rodzinę, dorabiał przy rozładowaniu wagonów. A po latach sytuacja zmieniła się diametralnie. Wniosek- nie należy wybierać zawodu myśląc o pieniądzach. W Europie zawód nauczyciela jest doceniony, więc i u nas może się zmienic ta sytuacja.

Jeśli odczuwasz powołanie, to na nie odpowiedz, a wtedy praca da Ci dużo radości.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...