Wobec agresji

publikacja 05.06.2007 15:19

Wychodziliśmy z kolegami ze sklepu, gdy podszedł chłopak, zaciągnął kolegę za róg, tam byli inni, pobili go. To trwało 15 sekund, nie wiedziałem, co się dzieje, potem coś mruknąłem. On nie przyznał się mamie, ja czuję się podle... Zawstydzony

Gdy uczciwy człowiek jest świadkiem zła, to w pierwszej chwili go paraliżuje. Agresorzy to wykorzystują. Dlatego nie musisz się obwiniać. Nie musisz się tego wstydzić. Mało tego, powinniście tę sytuację omówić, przedyskutować, pomyśleć, jak się bronić, jak w przyszłości zareagować. Taka sytuacja może się kiedyś powtórzyć. Wtedy należy się rzucić na pomoc, szarpać, krzyczeć.
Nie trzeba się denerwować na obcych, na obojętnych przechodniów, bo każdy kto przeżywa coś takiego po raz pierwszy jest własnie spraliżowany, przez chwilę bezsilny.Sam pisałeś, że sytuacja trwała 15 sekund. Wiele osób ma takie przykre doświadczenia, także dorośli.
Nie rozważaj tego, że kolega nie przyznał sie mamie. Może to go wcale tak bardzo nie bolało. A matki reagują emocjonalnie i hałas wokół tego problemu mógłby być gorszy niż rozwiązanie przyjęte przez Was. Natomiast nie omijajcie tego tematu w rozmowach.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...