Powszechność wulgaryzmów

publikacja 24.05.2007 13:02

Jak zwrócić uwagę komuś, kto przeklina? Moje dotychczasowe uwagi są wyśmiewane. Muszę wciąż wysłuchiwać wulgaryzmów. Nastolatka

Ordynarny język jest -niestety- coraz bardziej powszechny. Wiele osób już nawet nie ma świadomości, że go używa. Bo uważamy, że jeśli coś staje się powszechne, to jest słuszne.
Nawet gdyby wszyscy mówili ordynarnie, to i tak każdy pojedynczy człowiek jest zobowiązany do walki o czystość mowy.
Wulgaryzmy służą często do wyrażania emocji. Zamiast się wysilać i wyrazić swój podziw, oburzenie zdziwienie lub złość, to jedno brzydkie słowo zastępuje każde inne.
Jeśli inni śmieją się z Twoich uwag, to użyj dowcipu, bo śmiech jest dobrą bronią. Np gdy ktoś zaklnie, to spytaj się, czy kupić mu słownik wyrazów bliskoznacznych, by mógł powiedzieć, co czuje. Możesz zapytać, czy chciał powiedzieć, że dziwi się, cieszy, przeraża, martwi, złości, wścieka, boi, obawia....
Sama pomyśl, ile jest słów oddajacych nasze emocje. I głośno mów tym osobom, co chciały powiedzieć. Gdy będą się śmiać, śmiej się też i powiedz, że możesz zawsze podpowiedzieć. Kiedy indziej możesz z usmiechem wyrazić zdziwienie, że taka miła /przystojna, ładna../ osoba, a tak brzydko mówi!
Możesz pytać, w imię czego musisz tego słownictwa słuchać. Możesz czasami głośno i ostro powiedzieć, że sobie nie życzysz słuchać wulgaryzmów. W zasadzie to jest zakazane. Policjant ma prawo wypisać mandat temu, kto w miejscu publicznym przeklina. Nietstety, w tej sprawie społeczeństwo jest
bardzo, bardzo tolerancyjne. Nikt już prawie nie reaguje. A jeśli pozwalamy, by ten chwast rósł, to on sie mocno zakorzenia...
Próbuj różnych sposobów. Wiem, że w jednym z programów ośrodka wychowawczego był taki punkt, że jeśli ktoś zaklął, to musiały być przerwane wszelkie prace, aż on nie użył 10 słow zastępczych, którymi mógł zastąpić to, co chciał powiedzieć. Wycieczka, zabawa, gra, ćwiczenia były przerywane, dlatego grupa bardzo naciskała na tę osobę, by powiedziała słowa zastępcze, a inni bardzo się już potem pilnowali.
Przypominam słowa Jana Pwała II skierowane do młodzieży: "wymagajcie od siebie nawet wtedy, gdyby nikt Wam już wymagań nie stawiał".
Jeden z poetów napisał, że człowiek jest jak witraż. Witraż jest piękny tylko wtedy, gdy prześwietla go światło. Człowiek w grzechu, bez Boga jest pozbawiony tego światła, staje się tylko matowym, ciemnym szkiełkiem otoczonym ołowiem.
Pamiętaj, by wymagania stawiać głównie sobie, a z wulgaryzmami walcz wszelkimi sposobami, nie ustawaj, bo kropla drąży skałę, a mówiące brzydko osoby czasami wcale tego nie chcą, wpadły w głupi nawyk.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...