Bezsens ddokuczania

publikacja 19.12.2006 16:30

Do klasy doszła nowa dziewczyna, której bardzo dokuczają, bo jest biedna. Pani pedagog nie może sobie z tym problemem poradzić. Proszę pomóc, bo nam jest żal tej dziewczynki. Koleżanki

Wy bądźcie dla niej serdeczne! Rozmawiajcie z nią na przerwach, częstujcie, idźcie gdzieś razem. Nie krytykujcie innych , tylko same bądźcie dobre! Gdy nie będzie jej w pobliżu, to bardzo oostro skrytykujcie tych, którzy jej dokuczają. Gdy nie będzie jej w szkole, poruszcie ten temat na lekcji z wychowawczynią. Stawiajcie żądania, bądźcie odważne! Ale jednocześnie w rozmowach z tą koleżanką mówcie, że ma być pewna siebie! Każdy człowiek jest niezwykle wartościowy! Bóg kocha każdego. Pieniądze nie mają znaczenia. Zresztą, to nie są Wasze pieniądze, tylko rodziców, więc koledzy i koleżanki nie mają powodów do dumy, a ona nie powodu do zmartwienia.
Możecie ten temat poruszyć z katechetą! Takie wyśmiewanie jest grzechem, poniżaniem godności ludzkiej! Podejrzewam, że te osoby nie zdają sobie do końca sprawy z tego co robią. Zaproś ją do siebie, idźcie gdzieś na spacer, pomóż jej odkryć jakie ma talenty, niech je rozwija. Naucz ją leciutkiej dumy! Mamy prawo chodzić z głową podniesioną do góry, bo jesteśmy Dziećmi Bożymi!
Jeśli sprawa się nie uspokoi, to powinni Twoi rodzice ostro wystąpić na wywiadówce, powinni dyskutować z rodzicami szyderców. Osoby dokuczające powinny mieć mocno obniżone oceny z zachowania. Trudno, trzeba się teraz wykazać odwagą! Zbierz kilka osób i do dzieła!