27 kwietnia - Święta Zyta, dziewica

(brewiarz)

publikacja 26.04.2007 07:55

Zyta urodziła się w Monsgrati koło miasta Lucca, około 1218 r. Jej rodzice byli biednymi wieśniakami. Nie zostawili swoim dzieciom żadnego majątku, bo go nie posiadali, ale za to zapewnili im głęboko religijne wychowanie. Ponieważ dom nie mógł wyżywić dzieci, Zyta już w dwunastym roku życia musiała iść na służbę do zamożnej rodziny Fatinellich. Jej pan był nerwowy i surowy wobec służby. Pani domu była natomaist wiecznie niezadowolona i bardzo wymagająca. Zyta potrafiła zdobyć się na heroizm, by dać z siebie wszystko, na co ją było tylko stać, gdyż dom Fatinellich traktowała jako świętą Rodzinę: św. Józefa widziała w swoim panu, Najświętszą Pannę Maryję - w pani, a ich dzieci jako Pana Jezusa. Tak więc wszystkie swoje służebne, ciężkie obowiązki kierowała do: Jezusa, Maryi i św. Józefa. Cicha, sumienna, pracowita, uprzejma, prowadziła życie surowe. Kiedy jeszcze cała służba spała, Zyta zrywała się przed świtem i cicho, aby nikogo nie budzić, biegła do kościoła, który był tuż przy domu Fatinellich, by wysłuchać codziennej Mszy świętej i by przyjąć Pana Jezusa w Komunii świętej.
Z biegiem lat swą cichością zdobyła serca domowników. Chlebodawcy oddali w jej ręce całą administrację i opiekę nad służbą domową. To wywołało do niej niechęć ze strony służby. Zazdroszczono jej wyróżnienia. Zyta jednak potrafiła tych prostych, często nieokrzesanych ludzi, pozyskać swoją dobrocią, zatroskaniem o ich potrzeby, gotowością wyręczenia ich w potrzebie i słodyczą serca.
Większość dni w roku pościła o chlebie i wodzie. Sypiała na gołej ziemi. Latem i zimą chodziła bez obuwia. Po śmierci znaleziono ją opasaną grubym sznurem, który wrósł w jej ciało. Była niezwykłej urody, ale napastowana przez mężczyzn umiała okazać odwagę. Napadnięta pewnego dnia przez pewnego rozpustnika, zostawiła mu na twarzy i rękach długo nie zagojone rany. Kiedy jeden ze sług pozwalał sobie wobec niej na bezwstydne żarty, zagroziła, że będzie zmuszona ten dom opuścić i pójść gdzie indziej. Gospodarze, nie chcąc stracić tak cennej pomocy w domu, wydalili niepoprawnego zuchwalca.
Zyta wyróżniała się również uwrażliwieniem na niedolę bliźnich. Wszystkie swoje skromne oszczędności rozdawała potrzebującym. Nikt jej domu nie opuścił głodny. Żywoty Zyty informują, że Pan Bóg często wynagradzał jej miłosierdzie cudami. Zapisano je przy zastosowaniu formalności notarialnych. Zyta była obdarzona także darem kontemplacji i ekstaz.
Zmarła po krótkiej chorobie 27 kwietnia 1272 r., po 42 latach służby w jednym domu. Jej pogrzeb stał się prawdziwą manifestacją. Uważana za Świętą została pochowana nie na wspólnym cmentarzu, ale w kościele Św. Frediana w Lucca, do którego tak często chodziła. Pan Bóg potwierdził jej świętość cudami. Jeszcze w roku 1652 w czasie przeprowadzania jej procesu kanonizacyjnego znaleziono jej ciało nienaruszone rozkładem. Do katalogu świętych wpisał ją uroczyście papież Innocenty XII w roku 1696. Papież Pius XI ogłosił ją patronką miasta Lucca i służby domowej (1935). Jest czczona także jako patronka ubogich dziewcząt.

  • Kalendarium:.