Nuda w kościele?

publikacja 29.03.2011 19:08

Moja bliska koleżanka mówi, że przestaje chodzić do kościoła, bo się tam nudzi. Martwię się tym i nie wiem, jak ją przekonać. 12-latka

Ta koleżanka ma pewnie zły przykład z rodziny, pewnie mało kto tam chodzi do kościoła. Poza tym biedna koleżanka nie rozumie nic z tego, co się w kościele dzieje. To dla niej puste obrzędy. Namów ją, by jedne raz wsłuchała się w słowa liturgii, powtarzała stałe formułki ze zrozumieniem i starała się trochę zbliżyć do niezwykłych tajemnic, które się dzieją w kościele. Pan Jezus, Pan Bóg zaprasza każdego, ale daje człowiekowi wolną wolę. Jeśli koleżanka stanowczo będzie odmawiała, uszanuj jej wolę. Jednocześnie pokazuj jej, że dla Ciebie wiara to źródło wielkiej radości i mocy, a kościół to miejsce, gdzie ładujesz "akumulatory". Jeśli chodzi o mszę świętą, to powiedz, że bez mszy każda ludzka dusza staje się duchową anorektyczką, która powoli umiera. Msza to uczta, na którą zaprasza sam Bóg. To ogromne wyróżnienie. Komunia to największy cud, bo Bóg karmi nas sobą, to też niezwykła tajemnica, której się nie da
pojąc. Bądź dla tej koleżanki wzorem, że jesteś dobra, radosna, nie plotkujesz, nie zazdrościsz, radzisz sobie z problemami, bo rozwiązujesz je dzięki wierze. Zaproś ją na któryś z filmów o Janie Pawle II, może coś pojmie? Spróbuj być dla niej apostołem, ale to trudne zadanie. Módl się za nią i może pewnego dnia łaska wiary na nią spłynie.


Więcej listów:





















zadaj pytanie...