Praca nad sobą

publikacja 07.08.2007 11:43

Jak pielęgnować w sobie dobro na co dzień? W domu, szkole, na wakacjach? Dlaczego potrafię być cierpliwa przy poważnych problemach, a przy błahych nie panuję nad soba, wybucham? Nastolatka

Myślę, że potrafisz być cierpliwa w trudnych sytuacjach, gdyż wiesz, że to ważna sprawa, że to trudne zadanie. Natomiast wybuch w drobiazgach jest ludzki. Nie jesteś jakimś ideałem, bo nikt nie jest. Zauważyłaś jedną ze swoich wad. Pewnie powoli, małymi krokami i nad tym zapanujesz, ale to
potrwa. Lecz wtedy pojawi się inna wada. Każdy człowiek ma różne słabości. Mimo pracy nad sobą, mimo starań wciąż upadamy, bo taka jest nasza natura. Pracując nad sobą, musimy w pokorze przyjąć te minusy. Gdyby łatwo było poprawiać się, to spowiedź nie byłaby potrzebna! A przecież każdy człowiek jest grzeszny, święci też.

Pytasz, jak być dobrym na co dzień. Zwyczajnie: oceniać się, zastanawiać się i przede wszystkim robić dobro najpierw wśród bliskich. Bo jeśli pomożesz obcej osobie, to będziesz słuchać pochwał, a jeśli zrobisz coś w domu, to czasami mama nawet nie pochwali, potem sie przyzwyczai. Praca domowa, codziennie taka sama, uczy pokory. Każdą pracę robić w łączności z Jezusem jak kwiatek dla niego. Poszukaj informacji o św. Teresce, ona tak bardzo zwyczajnie i normalnie podchodziła do tych spraw.
Każdy musi znaleźć swój sposób bycia dobrym. Najważniejsza jest pracowitość, uśmiech, dostrzeganie dobra w innych, krytykowanie zła, ale nigdy człowieka, ufność.
Każdy ma takie cechy charakteru, które powinien wykorzystać. Np energiczne osoby mogą bardziej walczyć- o sprawiedliwość, a łagodne bardziej pomagać, nieśmiałe- robić niespodzianki z ukrycia. Czyli najpierw należy poznać siebie, swoje cechy i odpowiednio je wykorzstać.
Dobroć to piekna cecha. Jeden z poetów napisał taką modlitwę: "Uczyń mnie, Panie, dobrym człowiekiem. Bo tylko wtedy jestem, gdy jestem dobry. Oto jedyna miara mojego człowieczeństwa i istnienia". Te słowa mogą się stać Twoją modlitwą.

Kilka przykładów, które tylko pokażą kierunek.
Dom
1. Proste prace, które powtarzają się codziennie. Możesz mamy zapytać, czy wydzieli Ci stałe obowiązki, które solidnie wypełnisz i mama już może o tych sprawach nie pamiętać. Niektóre mamy nie potrafią takich zadań wyznaczyć. Wtedy jest trudniejze zadanie- trzeba mieć oczy otwarte, zgadujące i robić to, co jest do zrobienia. Dobrze jest zabierać najbliższym takie prace, których oni nie lubią. Jeśli mama nie lubi zmywać, bierzesz to na siebie. Itp.
2. Dobro w domu to także dbanie o miłą atmosferę, pokonywanie własnych złych humorków, "rozbrajanie rodziców", gdy oni są pochmurni, smutni.
3. Dobro w domu to przylgnięcie do Boga w codzienności. Niech rodzina widzi, jak żyjesz z Bogiem, dla Boga....
Szkoła
1. Serdeczność wobec wszystkich. Tak często w klasie są osoby, które przez lata nie zamienią ze sobą słowa. Zamknięci w ciasnych kółkach często gardzą innymi. To należy przełamać, w każdym dostrzec dobro i przez rozmowy to dobro wydobywać.
2. Koleżeństwo, ale nie polegające na tym, że daje się zeszyty, lecz ciągłe ofiarowanie pomocy, że się coś wyjaśni. Cieszyć sie z wesołymi i wysłuchać smutnych lub tylko pokazać, że widzisz ich nastrój.
3. Lekkie, dowcipne, konsekwentne upominanie, gdy ktoś jest wulgarny, prymitywny.
4. Godzenie skłóconych, odkręcanie afer, przerywanie obmowy lub nawet psychicznego znęcania się nad kimś.
5. Prawdomównośc i uczciwość.
Wakacje
1. Odpoczynek to nie jest leniuchowanie i bezczynnośc połączona z nudą. Można dbać o swój rozwój, ale jednocześnie myśleć, jak swoją energię i siłę można wykorzystać, by komuś pomóc.
2. Można bardzo pomagać rodzinie, sąsiadom, krewnym, ale też przyrodzie- zrobić jakieś zielone i piękne miejsce wokół domu, na parapecie, zająć się zwierzakiem, może chodzić na cmentarz i wziąć na siebie opiekę nad opuszczonym grobem...
Wniosek: Mieć oczy zgadujące i działać. Każdy dzień zaczynać i kończyć z Bogiem. Im więcej obecności na mszy, w kościele, tym wiecej będzie siły i pomysłów oraz entuzjazmu.





Więcej listów:


















zadaj pytanie...