Szkoła do koła

Gabriela Szulik

|

MGN 03/2008

publikacja 07.02.2008 13:44

Rozmowa z ks. Zbigniewem Sobolewskim, sekretarzem Caritas Polska

Szkoła do koła ks. Zbigniew Sobolewski fot. PAP/LESZEK SZYMAŃSKI

 

Kto może założyć Szkolne Koło Caritas?
– Przede wszystkim muszą znaleźć się chętni młodzi ludzie (wolontariusze). Zwykle uczniowie sami decydują o założeniu koła w swojej szkole. Widzą potrzeby innych i chcą coś dobrego dla nich zrobić. 
 
Co muszą zrobić uczniowie, żeby koło Caritas powstało w ich szkole?
– Powinni powiedzieć o tym dyrektorowi szkoły, poprosić o zgodę i wyznaczenie opiekuna. Może to być ktoś z nauczycieli, katecheta, ksiądz albo siostra zakonna. 
 
Czy dyrektorzy szkół zawsze się zgadzają?
– Dyrektor jest odpowiedzialny za to, co dzieje się w szkole i zasadą jest, że na działalność Szkolnego Koła Caritas musi wyrazić zgodę. Zwykle dyrektorzy nie stwarzają problemów: wręcz przeciwnie, starają się pomagać powstającym kołom Caritas. Rozumieją ich ogromną rolę wychowawczą. 
 
Dyrektor szkoły się zgodził, co dalej?
– Potem uczniowie powinni powiedzieć o tym swemu proboszczowi. On skontaktuje się z przedstawicielem Caritas odpowiedzialnym za koła w diecezji. Stamtąd otrzymają wszelką pomoc: materiały, propozycje szkoleń, spotkań, działań. Caritas diecezjalna na pewno chętnie pomoże, by takie koło powstało. Ksiądz proboszcz troszczy się o formację duchową i religijną koła i albo osobiście opiekuje się Szkolnym Kołem Caritas, albo deleguje do opieki księdza katechetę.
 
To znaczy, że Szkolne Koło Caritas ma dwóch opiekunów, nauczyciela i księdza?
– Opiekunowie koła biorą odpowiedzialność za to, żeby niewygasł zapał młodzieży i że- by praca koła przebiegała właściwie. Mają większe doświadczenie i dlatego oni pomagają planować prace, wspierają dobrymi radami, troszczą się o systematyczność działań, itp. Odpowiadają za całość pracy charytatywnej koła. 
 
W jakie akcje włączają się Szkolne Koła Caritas?
– Szkolne Kola Caritas mogą włączać się w akcje charytatywne organizowane przez Caritas w diecezji lub w parafii. Mogą też – w zależności od rozpoznanych potrzeb i własnych możliwości – organizować swoje akcje na terenie szkoły lub parafii. Inicjatywa należy do członków koła. Nie musi to być pomoc materialna (zbiórka żywności, odzieży). Młodzi mogą na przykład pomagać w nauce, opiekować się dziećmi w świetlicach, odwiedzać chorych w domach i szpitalach, pomagać samotnym i starszym. 
 
 Gdzie i kiedy powstało pierwsze Szkolne Koło Caritas?
– Pierwsze koło Caritas powstało w II LO w Rzeszowie w 1995 r. z inicjatywy pani Marii Kowalskiej i licealistów.  Pomysł się przyjął  i zyskał poparcie ks. Stanisława Słowika, dyrektora Caritas. 
 
Ile takich kół jest w Polsce? 
– Obecnie 1419 kół. Działa w nich 39 039 dzieci i młodzieży oraz 2063 opiekunów. Najwięcej kół jest w diecezjach toruńskiej i rzeszowskiej. W ostatnich latach jak grzyby po deszczu wyrastają szkolne kola w diecezjach, w których do tej pory nie istniały.
 
Czy szkoły, gdzie działają Szkolne Koła Caritas, wyróżniają się na tle innych? 
– Tam, gdzie prężnie działają Szkolne Koła Caritas, jest więcej dobra i radości. Poza tym koła są miejscem powstawania wspaniałych przyjaźni. Wspólne działanie jednoczy ludzi ze sobą.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.