Rozkrzyczana rodzina

publikacja 21.07.2009 12:26

Mam dość mojej rodziny. Najchętniej bym uciekła, ale nie mam dokąd. Ojciec i brat każdy problem rozwiązują krzykiem. Awantury wybuchają kilka razy dziennie. Mama też krzyczy o byle co. Siostrze to nie przeszkadza, nie mamy kontaktu, a ja cierpię, boję się, nie umiem wytrzymać.... 15-latka

Ciężko jest żyć w ciągłym napięciu, w podenerwowaniu, wśród wiecznie niezadowolonych i zrzędzących
ludzi... Cóż mogę poradzić?
1. Dobrze zapamiętaj, co teraz czujesz i ze wszystkich sił staraj się nie być taką jak ojciec i brat. Klęska będzie wtedy, gdy Ty też zaczniesz krzyczeć. Proszę i radzę, byś tego nie robiła. Ktoś musi ten łańcuch pokoleń przerwać.
2. Dobrze wiesz, co Ci się nie podoba w domu rodzinnym. Pamiętaj i obiecuj sobie, że tę wiedzę wykorzystasz. Pamiętaj, by Twoje dzieci miały inne życie.
3. Każdy dzień przybliża Cię do momentu, gdy opuścisz rodzinę i dom. Spokojnie i bez kłótni. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale najlepiej byłoby po maturze wyjechać gdzieś na studia lub do pracy....
4. Nie uciekaj z domu. Człowiek jest bardzo wytrzymały. Wierzę, że jakoś zaciśniesz zęby i w miarę możliwości dasz sobie radę. Za mojej młodości mieszkania były mniejsze, a rodziny większe, dlatego różnych nieporozumień, kłotni było więcej. A każdy młody starał się szybko być samodzielny...
5. Mama musi mieć za dużo problemów na głowie i reaguje tak źle. Ojciec to samo. Oboje traktują dom i rodzinę jako miejsce, gdzie można się odreagować, odstresować.
6. Czy próbowałaś się jakoś z mamą porozumieć? A gdybyś zaczęła jej więcej pomagać i nakłaniać do rozmów?
7. Brat i siostra mają takie okresy w życiu, że trudno się porozumieć. Szkoda, że nie masz dobrych relacji z siostrą. Bo tak bliskie wiekiem dziewczyny często trzymają razem.
8. Są w sprzedaży zatyczki / stopery/ do uszu. W takiej rodzinie jak Twoja to dobre rozwiązanie.
9. Ludzie działają na zasadzie przywyczajeń. Podejrzewam że członkowie Twojej rodziny nawet nie wiedzą, że tyle krzyczą i narzekają. Prawdopodobnie macie różne charaktery, a Ty jesteś bardzo delikatna i wrażliwa. Może się trochę uodpornisz, gdy przestaniesz brać tak dosłownie ich słowa. Nie ma rodzin idealnych, wszędzie są mniejsze lub większe probloemy. Możesz próbować coś zmienić, a jeśli to niemożliwe, zmień siebie- stań się głucha na krzyki, nie bierz ich sobie do serca. .

Więcej listów:






















zadaj pytanie...