Zgoda na późne powroty

publikacja 28.03.2009 19:11

Moje koleżanki, koledzy mogą późno wracać do domu. Nawet około 22.00. Moja mama nawet słyszeć o tym nie chce. Jak ją przekonać, że już nie jestem malym dzieckiem? 6 klasistka

To jasne, że każdy nastolatek walczy o przestrzeń wolności. Pracuję w szkole i wiem, że niektorzy moga wracać bardzo późno, a rodzice nie do końca wiedzą, gdzie oni są. Wydaje mi się, że ta wielka wolność, którą mają, to jest raczej opuszczenie. Ich rodzice zgadzają się na wiele, bo chcą miec spokój. Może są przemęczeni, może nie czują się odpowiedzialni, może mają ciasne mieszkania. U Ciebie jest odwrotna syruacja. Twoja mama czuje się za Ciebie bardzo, bardzo odpowiedzialna. To tylko dobrze o Twojej mamie świadczy. Zupełnie nie rozumiem, co Twoi rówieśnicy robią do
późna na dworze.
Nie mogę Ci dać żadnej rady, ktora byłaby przeciwko Twojej mamie, bo to mama jest odpowiedzialna za Ciebie.
Czas szybko biegnie. Od września zacznie się nauka w gimnazjum, wiecej zajęć, dłuższe lekcje. Może zapisz się na różne zajęcia, wychodź na SKS w gimnazjum, na różne kółka, by przywyczajać
mamę, że jesteś coraz starsza...
Pomyśl też nad Twoim zachowaniem. Może kleżanki są dla Ciebie tak ważne, że tracisz dla nich głowę, że chcesz je naśladować, a mamie nie wszystko się u koleżanke podoba? Może mama nie chce, byś przejęła ich sposób zachowania? Wchodzisz w najtrudniejszy okres w życiu, gdy rozsądek bywa
często uśpiony, emocje górują nad rozumem. Mama o tym wie, bo ma to dawno za sobą. Zamiast się denerwować, spróbuj z mamą serdecznie rozmawiać, naciągaj ją na wspomnienia, jaka ona była w Twoim wieku, próbuj ustalać jakieś zasady. Na przykład proś, by mama na jakiś czas próbowała dawać Ci trochę swobody. Niech da Ci szansę, byś mogła jej pokazać, że jesteś odpowiedzialna, że można Ci zaufać. Ale o to można tylko prosić, nie żądać, bo jeszcze przez kilka lat to mama rządzi, a Ty słuchasz. Mama zupełnie nie musi brać pod uwagę tego, jak zachowują się inni rodzice.
Pokazuj mamie, że zasługujesz na zaufanie. Nie walcz z mamą, b oto nie ma sensu, tylko jakoś się z mamą dogaduj.

Więcej listów:






















zadaj pytanie...